Mój Share Week – polecane blogi o finansach
Z prawdziwą przyjemnością przyłączam się do tegorocznej akcji Share Week. Choć z dużym opóźnieniem, to jednak inicjatywa jest warta dokonania tego czynu, niezależnie od oficjalnej daty. Z tym większą, że od niedawna znajduję się w moim drugim rozdziale blogowania, tym razem skupionym na określonej tematyce. Moje polecenia będą, więc dotyczyły blogów poświęconych giełdzie i finansom – inna tematyka nie ma już szans.
No, to do roboty. W gruncie rzeczy jestem dopiero na etapie tworzenia sobie bazy blogów, które czytam regularnie. Nie, co ja piszę. To nie jest tak, że czytam każdy wpis. Prenumeruję blogi w czytniku RSS i klikam w to, co mnie zainteresuje. Na więcej nie wystarczyłoby mi czasu.
Polecane blogi o pieniądzach

pexels.com
Mój pierwszy typ to Akcjometr – rynek akcji na badaniach, pod adresem akcjometr.wordpress.com. Skromny blog na darmowej platformie, ale pisany z pasją szczególnie bliską mojemu sercu. Podobnie jak autor tego bloga, ja także szukam sposobów typowania spółek giełdowych, w które warto zainwestować. Mój ogromny szacunek budzą ludzie, którzy są w stanie stworzyć jakąś własną metodę wyszukiwania takich walorów, a następnie poświęcają czas i pracę, by daną metodę publicznie testować.
Przyjęta przez Akcjometr metoda budzi moje niemałe zainteresowanie, choć jest w jakimś stopniu sprzeczna z moją własną filozofią. Muszę jednak zakładać, że rację może mieć ktoś inny, a nie ja, dlatego nie tylko uważnie obserwuję wyniki badań prowadzonych w tym blogu. Szczerze kibicuję autorowi, bo jeśli jego metoda na dłuższą metę okaże się skuteczna, bez wahania sam z niej skorzystam.
Zaradny Finansowo

pixabay.com
Z większym rozmachem prowadzony jest drugi blog, który chcę polecić, a mianowicie Blog Zaradny Finansowo – zaradnyfinansowo.pl. Podoba mi się w nim sposób analizowania opisywanych zagadnień, a za serce ujęła mnie informacja o tym, dlaczego Autor – Mateusz – zdecydował się blogować.
Pisze, że założył tego bloga z jeszcze jednego powodu. A jest nim fakt, że nie lubi pisać. Interesująca motywacja, prawda? Dalej okazuje się, że blog ma być środkiem, który pozwoli autorowi wyćwiczyć „lekkość” pisania. Wygląda na to, że metoda jest skuteczna. Polecam Zaradnego Finansowo także dlatego, że jeśli jeszcze nie był, to na pewno będzie dla mnie inspiracją potrzebną wtedy, gdy zastanawiam się nad nowymi tematami u siebie.
Blog kobiety
Last but not least – polecam też bloga Kobiece Finanse. Z tym poleceniem mam pewien kłopot, kobieta pisząca o finansach to wyjątek, bo przyjęło się, że pieniądze to męska sprawa, a tu proszę etc. Chciałbym tego argumentu nie używać, ale nie potrafię. Bo w swoim otoczeniu jeszcze nigdy, nie spotkałem kobiety zainteresowanej tą dziedziną. Nie mówiąc już o takiej, która ją ogarnia (nie licząc iluś księgowych). Dana, autorka Kobiecych Finansów, jest mi zresztą bliska jeszcze z trzech powodów, ale ich nie wyjawię (chyba, że sama zapyta, na razie zresztą nie wie, że jest mi bliska). Pisze w sposób przystępny, nie nudzi, choć nie szczędzi pracy ani miejsca każdemu tematowi. Podoba mi się np. tekst o błędach w oszczędzaniu. Sami zobaczcie zaglądając na jej bloga.
Share week finansowy
Tyle moich poleceń. Jeśli ktoś zechce mi podsunąć jakiegoś ciekawego finansowego bloga, niech do mnie napisze, adres jest na stronie. Kto chciałby sam wziąć udział w Share Week i polecić innym czytane przez siebie blogi, ten niech wejdzie na tę stronę, bo tu wszystko się rozgrywa i tu się rozstrzygnie.
Jeżeli kogoś interesuje inwestowanie i cykle ekonomiczne, to polecam bloga 10% rocznie – 10-procent-rocznie.blogspot.com.
Dodał bym jeszcze kilka dobrych blogów. Choćby Michała z jakoszczedzacpieniadze.pl, Marcina z finansenaplus.pl, Zbyszka z appfunds.blogspot.com.