Jak zaoszczędzić na jedzeniu i jeść smacznie?

Ceny żywności wyraźnie wzrosły w ostatnich latach. Co odczuwa już praktycznie każdy, kto regularnie dokonuje zakupów spożywczych. Do tego duża część żywności się marnuje. Szacunki Parlamentu Europejskiego, mówią o kilkudziesięciu milionach ton, wyrzuconej żywności rocznie, na kontynencie Europejskim. Taka niegospodarność to straty pieniężne oraz niszczenie środowiska naturalnego, poprzez jego nadmierną eksploatację. Tymczasem wystarczy zastosować kilka prostych metod, aby ograniczyć marnotrawstwo i nie drenować tak mocno naszych portfeli. Dlatego dziś podpowiem, jak zaoszczędzać na jedzeniu i jeść smacznie oraz zdrowo.

Oszczędzanie na żywności

Domowy budżet nie jest z gumy, dlatego pytanie z tytułu tego artykułu, zadaje sobie wielu z nas. Pokażę Ci, że nie musisz kupować produktów niższej jakości albo rezygnować z ulubionej szynki. Można zaoszczędzić na jedzeniu i jeść zdrowo oraz smacznie jednocześnie. Wystarczy wykazać się odrobiną kreatywności i przewidywalności. Zarówno podczas zakupów, jak i w procesie przechowywaniu żywność oraz przygotowywaniu potraw.

flickr.com

Rozsądne zakupy

Zanim wyrusz na zakupy do sklepu, ułóż sobie, choć ogólny jadłospis na kilka dni. Posiłki w domu, w pracy, do szkoły dla dzieci, na uczelnię, itd. W głowie lub na papierze. Zaplanuj, co chcesz kupić. Jakie składniki będą potrzebne do przyrządzenia konkretnych potraw i posiłków? Świetny pomysł to stworzenie listy zakupów. W formie papierowej albo w notatniku smartfona. Będąc w sklepie, unikaj wrzucania do koszyka produktów spoza listy. Okazje i promocje cenowe, nie zawsze są opłacalne. Część z tych produktów wyrzucisz, zwłaszcza kupionych w nadmiarze. Dlatego każdy niezaplanowany zakup powinien być przemyślany kilkukrotnie. Podstawowa przezorność w tej kwestii, pozwoli Ci zaoszczędzać na jedzeniu znaczne kwoty.

Gdy chcesz coś kupić impulsywnie, zadaj sobie pytania:

• Czy na pewno ten produkt jest mi potrzebny?
• Czy nie kupuję go pod wpływem promocji?
• Czy nie muszę kupić zbyt dużej ilości? Wyrzucając nadmiar, którego nie spożyje.

Przechowuj z głową

Zwykle produkty żywnościowe pakowane są w opakowania z folii i innych typów plastiku. Co pozwala zachować czystość i sterylność, podczas transportu. Jednak przed umieszczeniem w lodówce, trzeba je przepakować. Papier, w który są pakowane np. produkty mięsne, w większości sklepów nie nadaje się do ich przechowywania. Jest wyklejony od środka folią. Owijając np. wędliny w papier spożywczy, sprawisz, że produkty będą „oddychać”, dłużej zachowując świeżość. Jeżeli do sałatki albo kanapek potrzebujesz jednego ogórka, nie ma sensu kupować całego kilograma i wyrzucać potem nie zużyte, gdy się zepsują.
Nadmiar jedzenia w wielu wypadkach możesz zamrozić. Przechowując produkty dłużej, zamiast je wyrzucać i tracić pieniądze. Jeżeli niskie temperatury nie zaszkodzą ich jakości i trwałości.

Przygotuj żywność samodzielnie

Jedzenie na mieście i fast-food-ów, to nie tylko marnowanie pieniędzy. To proszenie się o kłopoty zdrowotne i różne choroby. Nikt nie zagwarantuje, że w kupionym gotowym posiłku, nie ma substancji szkodliwych, rakotwórczych, nadmiaru soli, tłuszczu i trujących środków konsekrujących. Karmienie tym siebie i swoich bliskich, to skrajna lekkomyślność.
Przygotowując posiłki samodzielnie, unikniesz dużej części chemii, którą są faszerowane tzw. gotowce. Kilkanaście – kilkadziesiąt minut poświęcone na przygotowanie zdrowego posiłku zaprocentuje wielokrotnie. Lepszym zdrowiem, samopoczuciem i wyglądem. Przyniesie również oszczędności w budżecie domowym.

Zanim wyrzucisz pomyśl

pixabay.com

Nadmiar niewykorzystanego jedzenia nie musi być skazany na wyrzucenie, jeżeli nadają się jeszcze do spożycia. Część produktów z powodzeniem zamrozisz. Z innych przygotujesz jeszcze inne dania, np. smaczny gulasz albo miks sałatkowy. Możesz poczęstować również rodzinę, zanieść porcję synowi albo córce. Podzielić się porcją zupy z osobą starszą, mieszkającą blisko albo po prostu z sąsiadem.
Część niewykorzystanych produktów i dań możesz przerobić na weki. Wystarczy słoik i pasteryzacja, aby później cieszyć się domowymi przetworami. O wiele zdrowszymi, od nafaszerowanych chemią słoików z „gotowcami” w sklepach.